Kochany mój,
przez bardzo długi czas
próbowałam znaleźć Szczęście… niestety zamiast niego znalazłam na chodniku nowy,
nieskasowany bilet mpk. Może to jest jakaś namiastka Szczęścia, ale ja chcę
znaleźć to, co tak wielu ludzi nazywa Prawdziwym Szczęściem. Powiedz mi, na co
Ty teraz czekasz? Czego pragniesz? Czego chciałbyś doświadczyć? I… czego się
boisz?
Chciałabym wziąć Cię za rękę,
przebiec przez zielony Ogród i razem z Tobą wkroczyć w najpiękniejsze Komnaty
na świecie. Potem stanąć obok Ciebie, przepełniona zachwytem, radością, mając
otwarte serce, na to, co będzie nas czekać. Nie chcę zastanawiać się nad tym,
co powiedzą ludzie, jak to wszystko będzie wyglądać; nie chcę przejmować się
też spoglądaniem w przyszłość z powątpiewającym zdaniem na ustach „A może
jednak to nie tak?” Ważne jest dla mnie to, co akurat teraz noszę w sercu.
Ważna jest dla mnie tęsknota za Tobą, za Twoim spojrzeniem, pełnym troski, za
Twoim dotykiem pełnym czułości, za Twoim ciepłym i stanowczym głosem. Ważny
jest dla mnie też zapach wiśni, która będzie rosła przed naszym domem,
wypielęgnowana i osłonięta naszą Miłością.
Czekam na Ciebie i proszę Tego,
który jest Miłością, aby przymnożył Ci sił i nadziei na każdy kolejny dzień.
Marzę o Tobie,
Twoja – Ona.
P. S.:

Wreszcie nowa notka! :D Oby więcej, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję. Będzie duuuuuuużo więcej :D również pozdrawiam i też czekam ;)
Usuń