Kochany mój,
tak wiele się ostatnio dzieje,
tak dużo pada słów bez pokrycia, że zaczynam się w tym wszystkim gubić. Ciężko
mi skupić się na pracy i wszystkich zadaniach, które dokładnie zapisuję w moim
pięknym kalendarzu. Niby przyszła upragniona już wiosna, ale ciągle mam dziwny
niedosyt, jakby mi czegoś brakowało. A raczej nie czegoś, tylko Kogoś.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że wszystko
ma swój czas, konkretną godzinę, a nawet minutę. Z dnia na dzień uczę się
cierpliwości, a ta pomaga mi spełniać marzenia. Prawdą jest, że one same się
nie spełnią, to my mamy je wcielać w życie. Ostatnio doświadczam tego coraz
mocniej.
Kochany, nie wiem, co teraz
robisz, ani o czym marzysz, ale mam nadzieję, że masz marzenia, że Twoje Męskie
Serce przepełnione jest różnymi, pięknymi pragnieniami. Nie ma dnia, żebym
o Tobie nie myślała i nie zastanawiała się, jak będą wyglądać nasze rozmowy.
Ostatnie dni przynoszą mi dziwnie błogą i kojącą nadzieję, że moja cierpliwość
w końcu zostanie nagrodzona. Czuję takie dziwne uczucie w sercu i w żołądku
chyba też, że dzieli nas jeszcze kilka kroków. Mam nadzieję, że nie są to tylko
moje rozdmuchane wyobrażenia, jakaś dziwna i wszechobecna nadinterpretacja
rzeczywistości, a może to tylko wiosna? Nie wiem, ale mam nadzieję, w którą
wierzę i której ufam.
Życzę Ci dobrej nocy, spokojnej, abyś
mógł jutro, z uśmiechem na ustach, zbliżyć się do mnie o kolejny krok, żebym
mogła usłyszeć Twój głos, roześmiać się szczerze z Twojego żartu
dopasowanego do sytuacji i odpowiedzieć uśmiechem na Twój uśmiech.
Ufam,
Twoja – Ona
P. S.
Kochany mój,
Wystarczy byś był, nic więcej,
Tylko byś był, nic więcej,
By Twoje skrzydła otuliły mnie!
Wystarczy byś był….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz