niedziela, 2 lutego 2014

do Ciebie XXX



Kochany mój,

zastanawiałeś się kiedyś, jak czuje się człowiek, który stracił kogoś bliskiego? Albo stracił więź z kimś bliskim?

Sama nie wiem dlaczego, ale ostatnio zaczęły nachodzić mnie takie dziwne myśli. Zastanawiałam się, czy problem leży 50 na 50, czy to zawsze ktoś jest temu winny. Jakoś ciężko znaleźć mi odpowiedź na to pytanie. Tak samo jak na jeszcze jedno, które od pewnego czasu za mną chodzi. Jak to się dzieje, że ktoś może czuć się niekochany, nawet odrobinkę? Trudno mi to sobie wyobrazić. Przecież każdy z nas jest stworzony z Miłości i do tej Miłości powołany. Mimowolnie Ją odnajdujemy, mimowolnie też tracimy, ale przecież nie żyjemy w próżni. Miłość nas wypełnia, Miłość nas otacza. Sztuką jest tę Miłość odnaleźć, zasmakować Jej, a przede wszystkim się o Nią zatroszczyć. Ona zawsze była, jest i będzie, to Miłość stworzyła ten świat, Ona nadaje mu sens.

Nie wiem, co teraz robisz, gdzie jesteś, ani o czym marzysz, ale wiem jedno… że są Osoby, które kochają Cię najbardziej na świcie. Jest również Ktoś, dla kogo jesteś oczkiem w głowie i jeśli tylko by mógł, oddałby za Ciebie życie.

Życzę Ci z całego mojego kochającego Cię serca, abyś doświadczył tej Miłości, która uzdrawia, wyzwala i umacnia. Żebyś razem z Nią odkrywał zakamarki swojej męskiej duszy, żeby Ona była spoiwem łączącym Twoją męską tożsamość z prawdą o Twoim niezbywalnym Synostwie. Szukaj Jej, podążaj za Nią i pokrzepiaj się Nią, a jestem pewna, że któregoś dnia przyprowadzi nas do siebie.

Bądź dzielny,
Twoja – Ona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz